czwartek, 14 stycznia 2010

Jak pisać treść za którą ludzie chętnie płacą np. ponad 700 zł?

Ten filmik otworzy Ci oczy i zdradzi sekret pisania tekstów, za które klienci chętnie płacą setki złotych (zamiast standardowych 19 zł za ebooka):




A oto wspomniane w filmiku powyżej nagranie:

Dlaczego warto być bogatym?


13 komentarzy:

Under pisze...

Ja bym powiedział tak: pisanie dobrej treści jest jak uwodzenie kobiety:
1) złap uwagę
2) zainteresuj
3) przyciągnij
4) zniszcz opory
5) zmuś do działania

Ludzie nie potrafią pisać dobrej treści, bo chcą rezultatu, a powinni zatrzymać się na procesie budowania.

Zresztą Ty tego wszystkiego uczysz:)

Chciało mi się śmiać, gdy mówiłeś o ludziach bogatych, że jedzą fast fooda popijając piwem, a ja w ręku kebab i piwko.

Ale skorzystałem ostatnio z twoich idei na optymalizatorze życia i mam rano takiego powera do pracy, że szok:)

Sebastian Schabowski pisze...

Hehe, dokładnie. Pisanie treści to uwodzenie czytelnika dla wspólnych korzyści :)

A propos tego świetnego sposobu na zaczęcie dnia - daję link dla ludzi, którzy też chcą zobaczyć to nieznane jeszcze szerzej wideo:

http://zarzadzanie-czasem.optymalizator-zycia.pl/

Anonimowy pisze...

Do mnie nie przemawia ten przykład w pierwszy video. Poza tym, czułbym się oszukany, gdyby ktoś mi sprzedał takie bzdety za 7 stów. Zarządzałbym zwrotu pieniędzy i nigdy już bym nic od takiej osoby nie kupił.

Under słusznie zauważył, że ludzie chcą rezultatu. Dlaczego więc mielibyśmy im wciskać taki kit, zamiast materiałów dających rezultat?

Sebastian Schabowski pisze...

Nie chodzi o to, że sam ten tekst kosztuje 700 zł, a o to, że sposób tworzenia treści jest zupełnie inny - skupiony na czytelniku, wzbudzający zainteresowanie, dający wartość itd.

Ludzie chcą rezultatów, więc dajesz im to, co je przynosi. Czasem jest to coś, czego jeszcze nikt nie słyszał w Polsce, ale czasem jest to coś, o czym wiedzą, ale tego nie stosują.

Jeśli przedstawisz to w odpowiednim świetle - wreszcie zastosują i uzyskają rezultat, na którym im zależy. Może trudno to zobaczyć na tak krótkim przykładzie, ale przeczytaj np. darmowy fragment kursu optymalizacji życia, a zorientujesz się, o co mi chodzi.

Marek Kidziński pisze...

Odnośnie filmiku "Dlaczego warto być bogatym?" do stwierdzenia, że bycie biednym związane jest z gorszym zdrowiem dodałbym jeszcze, że brak informacji ma również ogromny wpływ na nasze zdrowie. W niektórych przypadkach nawet większe niż posiadane zasoby finansowe.

Anonimowy pisze...

Do Undera :

Pamiętam jak kiedyś przypadkiem trafiłem na jakieś forum biznesowe i czytałem Twoje posty jak radziles sie ludzi odnosnie swojego pomysłu bloga o podrywaniu,wiekszosc ludzi sie z tego śmiała lub mówiła ze tego pełno i nie wyjdzie.

a dziś jesteś niezależny finansowo:)

Przykład Undera pokazuje że tak naprawde nie musi byc to cos czego nie ma,tylko moze byc branża która jest na rynku tylko zrobiona w oryginalny sposób:)

Paweł Motyka pisze...

Ten wyżej POST do Undera to mój :)

Pozdrawiam Wszystkich :)

Anonimowy pisze...

Dlaczego warto być bogatym?
to bardzo dobre pytanie zwłaszcza w naszej kulturze, która ciągle nam mówi, że nie warto, że bogaci to Ci źli, bogaci kombinują jak oszukać biednego, istnieje stereotyp że jak ktoś jest bogaty to dlatego, że oszukał wielu biednych, ciągle się powtarza, że bieda to dobro, wszędzie w tv, w lekturach, w kościele, swego czasu miałem ogromny problem w wytłumaczeniu swojemu bratu, że wcale tak nie jest i ten filmik mógłby mi wtedy pomóc, swoją drogą prześlę to do niego i jest to niezły pomysł na pasję - studiowanie bogactwa,jak żyją ludzie bogaci.
Pozdrówka

Michał pisze...

Mówisz przykładowo o treściach amerykańskich marketerów, które to mogą nigdy nie dotrzeć do Polski. Tłumaczymy je i odsprzedajemy - tak?
Co z prawami autorskimi?

Sebastian Schabowski pisze...

Niektórzy rzeczywiście tak robią na polskim rynku.

Ja preferuję takie podejście - nauczyć się od guru marketingu internetowego jakiejś techniki, zastosować ją w praktyce w Polsce, zobaczyć czy działa, jakie problemy wynikają ze specjalności naszego rynku, jak je naprawić, przy okazji popełnić wiele błędów i się na nich nauczyć, zarobić dużo pieniędzy i potem opisać to wszystko np. w swoim kursie, jako ideę danego guru, ale na przykładzie mojej historii stosowania tego w praktyce.

Tak więc daję nie tylko jakąś tam ideę, ale przykład z tego, jak stosowałem ją w Polsce i do jakich wniosków doszedłem.

Anonimowy pisze...

"Jeśli przedstawisz to w odpowiednim świetle - wreszcie zastosują i uzyskają rezultat, na którym im zależy."

Odnośnie tego to mogę jedynie się zgodzić. Sam często niby coś już bardzo dobrze wiem ale dopiero przeczytane, wypowiedziane lub wyłożone innym językiem do mnie trafia. I wtedy dopiero następuje u mnie jakieś oświecenie i zrozumienie.

Lowell pisze...

Wszystko jest takie oczywiste, ale pięknie podane!!! O tym wszystkim przecież wiemy, ale gdy słucham Twojego nagrania czuję jakbyś mówił o czymś nowym. Jestem ciekaw ile pracujesz nad takim nagraniem?

Sebastian Schabowski pisze...

Sekretem sukcesu jest w tym momencie pomysł na nagranie, natchnienie. Potem to ok. 2 godziny porządkowania materiału, przygotowywania prezentacji, nagrywania, edytowania, wrzucania do internetu gotowego filmu.